niedziela, 2 października 2016

A we wrześniu było tak..


... i słonecznie, i deszczowo, spacerowo i książkowo-filmowo. Nieustannie polecam Wioskę Fantasy, szczególnie dla spragnionych przygód i emocji mniejszych, większych, i tych całkiem dużych dzieciaków. Przetrwałam wrzesień, pomału wpadamy we właściwy rytm i wspinamy się na wyżyny rozwiązań logistycznych. Są zatem szanse, że październikowe statystyki czytelnicze będą lepsze (co naprawdę nie będzie trudne do osiągnięcia - gdyby nie czytanie Najmłodszemu, byłoby we wrześniu bardzo cieniutko).





Przeczytane: 5

Rafał Skarżycki & Tomasz Lew Leśniak Hej, Jędrek! Przepraszam, czy tu borują?
Rafał Skarżycki & Tomasz Lew Leśniak Hej, Jędrek! Gdzie moja forsa?
Małgorzata J. Kursa Nieboszczyk wędrowny
Sam North Doc Martin: Practice Makes Perfect
Elżbieta Pałasz Szkoła dla początkujących

papierowe: 4
e-book: 1

dziecięce: 3

polskie: 4
brytyjska: 1

Rozpoczęte: trzecia część Hej Jędrek! oraz Szumowiny Horsta

Wrzesień umknął nie wiadomo kiedy, a październik zapowiada się bardzo ciekawie - rozpoczął się z przytupem Śląskim Targami Książki, na których byłam po raz pierwszy i wróciłam bardzo zadowolona, z czytelniczymi zapasami na jesienne wieczory przy kominku. Szkoda tylko, że brakło paru osób, z którymi bardzo chciałam się spotkać, tym bardziej, że katowickie targi zdecydowanie bardziej sprzyjają kontaktom towarzyskim i długim rozmowom (również z autorami, do których kolejki są nieporównywalnie mniejsze niż w Krakowie, czy Warszawie i człowiek nie ma wyrzutów zagadując lubianego twórcę).

Na zdjęcia ze Śląska i chwalipięctwo stosikowo-autografowe zapraszam już wkrótce :)

9 komentarzy:

  1. Śledzę sobie teraz pojawiające się relacje z ŚTK i zazdroszczę uczestnikom :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, bieda u Ciebie...zawsze był taki kolorowy mix okładkowy :D A jak podobał Ci się Nieboszczyk?
    Szumowiny powiadasz... ja wygrałam tą książkę to pewnie przybędzie niebawem, ale nie czytam tej serii, bo jak przemyślałam to chcę chronologicznie.
    Byłaś na Targach na Śląsku? No brawo! 3 razy w roku targi.... mhmmm.... :) Żal mi tylko tego, że na Śląskich nie ma kolejek, jest luz i czasem lepsze ceny...
    Bo nie widzę opcji, że się nie spotkamy w KRK :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieboszczyk wędrowny pomógł mi się zrelaksować, tego mi było trzeba we wrześniu ;-) Bardzo lubię książki pani Kursy.

      Szumowiny są chronologicznie pierwsze z wydanych w Polsce pięciu książek Horsta o Wistingu, jeśli chcesz jednak zacząć od najpierwszych, to jeszcze trochę poczekasz, brakuje 5 pierwszych tomów.

      Jak szaleć to szaleć. ;-) Byłam pierwszy raz, przypasował nam termin, do tej pory Targi w Katowicach były w listopadzie, po krakowskich. Początek października to wg mnie dużo lepsza opcja.

      Kraków jak na razie w planach jest. :))

      Usuń
    2. To była moja pierwsza książka Kursy :) I też mnie zrelaksowała

      Tak, czytałam że sporo do końca, ale mam co czytać :D

      Mnie termin katowickich bez różnicy, ale jeszcze nie mogę się wyrwać...

      Oby ten plan się zrealizował - bo wiesz z kim ja posiedzę i pogadam :)

      Usuń
  3. Żałuję, że nie udało mi się pojechać na Śląskie Targi Książki. Słyszałam, że są mniej oblegane i łatwiej dostać się do autorów, bo w Krakowie różnie bywa... Pamiętam, że rok temu do Mroza stałam w kolejce prawie godzinę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było zdecydowanie luźniej i spokojniej niż w Krakowie, czy w Warszawie. Ale kolejka do Bondy, czy Mastertona i tak była. Za to Rafał Kosik nie był o dziwo oblegany, żałowałam, że nie wzięłam książek dzieci. :)
      Mroza w Katowicach nie było :)

      Usuń
  4. Ten "Nieboszczyk wędrowny" mnie zaintrygował. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Październik niestety też tak umknie, bynajmniej mi umykają miesiące nie wiadomo kiedy;p

    OdpowiedzUsuń