Trudno uwierzyć, że nie będzie następnej książki. Nic nie zastąpi tego niezwykłego języka, poczucia humoru... Dziękuję za wszystkie emocje, za każdą historię. Za Joannę, ośli upór, szydełko, maszynę do tortur i latającą mordę upiora, za Chabrowiczów, za Tereskę i Okrętkę, Januszka, Skrzetuskiego i Robina. Za Lesia. Za to, że Pani książki były ze mną gdy miałam lat naście, dwadzieścia i ****dzieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz