niedziela, 24 lutego 2013

Pan Samochodzik, jego następca i listy Mikołaja Kopernika

żródło www.lubimyczytac.pl
Tomasz N.N. i Paweł Daniec otrzymują od olsztyńskiego antykwariusza Edmunda Dudka propozycję wspólnego poszukiwania nieznanej badaczom korespondencji Mikołaja Kopernika. Jej odnalezienie mogłoby zmienić naszą wiedzę na temat tego, jak doszło do przełomowego odkrycia dokonanego przez wielkiego astronoma. Pierwszym tropem jest donos napisany na Kopernika do Watykanu przez jednego z kanoników warmińskich. Paweł musi konkurować z tajemniczym Remeksem, przeciwnikiem groźnym i nieobliczalnym. W poszukiwaniach listów Kopernika niezbędne okazuje się między innymi poznanie historii astronomii. Trop wiedzie Pawła i współpracującego z nim dziennikarza Olbrzyma między innymi do Olsztyna, Krakowa, Torunia i Fromborka. Kluczowe znaczenie dla wyjaśnienia zagadki będzie miała tablica astronomiczna i wieża zamku kapituły warmińskiej w Olsztynie.

Nie czytałam do tej pory żadnego "Pana Samochodzika" autorstwa innego niż Zbigniewa Nienackiego. Szczerze mówiąc bardzo długo byłam nieświadoma, że w ogóle powstały jakieś kontynuacje. Liczba tytułów po prostu mnie oszołomiła.


Czytałam 12 - od Wyspy Złoczyńców do Człowieka z UFO; są jeszcze 3 powieści, w których występuje pierwowzór głównego bohatera, przerobione później przez autora, tak by pasowały do serii, 1 książka rozpoczęta przez Nienackiego i dokończona po jego śmierci przez Jerzego Ignaciuka, oraz powieść Pan Samochodzik i testament rycerza Jędrzeja wydana pod nazwiskiem Nienackiego, ale napisana na nowo przez wspomnianego Jerzego Ignaciuka na podstawie książki Zabójstwo Herakliusza Pronobisa. Kontynuacji napisanych przez różnych autorów jest 94, z czego kilka w 2 tomach! Blisko dwadzieścia z nich, pod pseudonimem Tomasz Olszakowski, napisał Andrzej Pilipiuk.

Pan Samochodzik i Listy Mikołaja Kopernika jest pierwszą przeczytaną przeze mnie kontynuacją cyklu. Do wyboru akurat tej skłoniło mnie lutowe wyzwanie, którego hasłem jest list. Tytułowy Pan Samochodzik - niezapomniany pan Tomasz, jest już tylko drugoplanową postacią - szefem głównego bohatera Pawła Dańca (zresztą, gdyby skrupulatnie policzyć lata, to już dawno powinien być na emeryturze). Paweł Daniec jest, tak jak pan Tomasz, historykiem sztuki, ale również byłym komandosem(!). Na polecenie zwierzchnika wyrusza do Olsztyna, by zorientować się, czy realne są szanse na odszukanie nieznanych listów Mikołaja Kopernika i jeśli tak, by uchronić je przed wpadnięciem w niepowołane ręce. Na uroczystym otwarciu wystawy w Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie poznaje miejscowego biznesmana i kolekcjonera sztuki Edmunda Dudka. Antykwariuszowi udaje się zaintrygować Pawła i przekonać, że korespondencja Mikołaja Kopernika z innowiercą ze Wschodu mogła rzeczywiście istnieć, a nawet przetrwać nienaruszona do czasów współczesnych. Zanim jednak nasz bohater uzyska więcej informacji - antykwariusz zostaje napadnięty we własnym domu i ciężko ranny, zaś Paweł zatrzymany jako główny podejrzany...

Razem z bohaterami książki poznajemy w skrócie historię astronomii oraz wiele ciekawych faktów z życia Mikołaja Kopernika, jego śladami podróżujemy do Olsztyna, Fromborka, Krakowa i Torunia. Sebastian Miernicki jest dziennikarzem i historykiem związanym z Olsztynem. Wiedzę i zainteresowanie historią Warmii i Mazur umiejętnie wplótł w swoją opowieść. Na końcu książki znajdziemy też zdjęcia miejsc i zabytków kluczowych dla akcji powieści. Książce nie brakuje humoru, szczególnie w dialogach Pawła Dańca z przyjacielem zwanym Olbrzymem. Wśród postaci Pana Samochodzika nie mogło też zabraknąć młodzieży -  Paweł prowadzi gościnnie w Olsztynie zajęcia dla Młodych Przyjaciół Zabytków. Dla mnie jednak udział młodych ludzi w rozwiązywaniu zagadki był zbyt zmarginalizowany. Irytująca była też łatwość z jaką bohaterowie wpadali w pułapki Remeksa.
Lektura sympatyczna, ale nie tak pasjonująca jak moje pierwsze spotkania z Panem Samochodzikiem - może to też to, że nie jestem już targetem dla tej serii? Na pewno sięgnę w przyszłości po prequele autorstwa Nienackiego, być może również po niektóre kontynuacje, ale teraz w kolejce czekają inne pozycje.

Listów w tej książce nie brakuje, oczywiście tytułowe listy Mikołaja Kopernika, list antykwariusza, od którego zaczyna się cała historia, donos do Watykanu na astronoma, parę emaili - bardzo istotnych, bo dających alibi głównemu bohaterowi. Zatem Wyzwanie pod hasłem LIST zostało zrealizowane. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz