Sylwestra takiego, jaki Wam się marzy, a nowego roku pełnego dobrych przeżyć oraz drobnych i większych radości!
bo i w ogrodzie, na plaży, w pociągu, w łóżku, w hamaku, w poczekalni... wszędzie
poniedziałek, 31 grudnia 2018
niedziela, 30 grudnia 2018
Święta, święta...
i ... po świętach! Udało się odpocząć, naładować akumulatorki? Spędzić te dni, tak jak sobie wymarzyliście? A książki poczytane? :)
W trakcie przygotowań do świąt nie jest łatwo wygospodarować czas na lekturę, ale udało mi się znaleźć idealną książkę na ten czas. Anioł na śniegu Joanny Szarańskiej świetnie się sprawdził do podczytywania podczas działań kuchennych. Łatwo można było wykraść chwilkę na przeczytanie krótkiego rozdziału lub dwóch, a i klimat dokładnie ten co trzeba, bo akcja książki obejmuje kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia.
Cztery płatki śniegu Joanny Szarańskiej były książką, z którą rozpoczęłam 2018 rok (KLIK). Anioł na śniegu to jej kontynuacja. Po raz drugi zaglądamy w okna bloku przy ulicy Weissa w Kalwarii i podpatrujemy jego mieszkańców zabieganych w codziennym kołowrotku, który przed świętami zaczyna się zwykle szybciej kręcić.
czwartek, 13 grudnia 2018
Wpadły mi w oko, czyli List do Świętego Mikołaja
To już ostatni dzwonek, by napisać list do Świętego Mikołaja. Siadłam więc do tego zadania i tak sobie myślę, że coraz trudniej ma ten Święty ze mną. W końcu jeśli coś naprawdę wpadło mi w oko, to przecież sobie kupiłam! Nawet wyczekiwany piąty tom Meekhanu już mam. :) Tylko tych kuponów z czasem na czytanie wciąż jeszcze do zakupionych książek nie dodają.. Poważne niedopatrzenie!
Mimo pełnych półek w biblioteczce, wyszukałam kilka nowości, do których śmieją mi się oczy. Może któraś z nich trafi pod choinkę? :)
🎄🎄🎄
[okładki i opisy książek pochodzą ze stron wydawnictw, kliknięcie na grafiki przeniesie Was do źródeł :)]
W tym roku w moim liście pozycje kryminalne.
Robert Galbraith Zabójcza biel Wydawnictwo Dolnośląskie
O Wołaniu kukułki pisałam TU, najwyższa pora na kolejne śledztwa Cormorana Strike'a i wyprawę do Londynu.
poniedziałek, 3 grudnia 2018
Mój dzień w książkach
Sardegna przypomniała książkowy łańcuszek sprzed 7 lat, którego inicjatorką była Lirael - KLIK. Rzadko biorę udział w tego typu zabawach, ale ta jest sympatyczna i zabawna, zatem czemu nie? Poza tym, to również okazja do zerknięcia na przeczytane w kończącym się roku książki,
🎄🎄🎄
Mój dzień w książkach
Zaczęłam dzień (z) _____.
W drodze do pracy zobaczyłam _____
i przeszłam obok _____,
żeby uniknąć _____ ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy _____.
W biurze szef powiedział: _____.
i zlecił mi zbadanie _____.
W czasie obiadu z _____
zauważyłam _____
pod _____ .
Potem wróciłam do swojego biurka _____.
Następnie, w drodze do domu, kupiłam _____
ponieważ mam _____.
Przygotowując się do snu, wzięłam _____
i uczyłam się _____,
zanim powiedziałam dobranoc _____ .
Moja tegoroczna historyjka:
Zaczęłam dzień z Cudownym chłopakiem.W drodze do pracy zobaczyłam Cztery płatki śniegui przeszłam obok Kącika zagubionych serc,żeby uniknąć Nawiedzonego domu,ale oczywiście zatrzymałam się przy Słonecznej przystani.W biurze szef powiedział: Byle do przodui zlecił mi zbadanie Kto zabił Kopciuszka?W czasie obiadu z Wiedźmą Opiekunką,zauważyłam Zamachowcapod Rozdartą zasłoną .Potem wróciłam do swojego Biur(k)a M.Następnie, w drodze do domu, kupiłam Serce z piernika,ponieważ mam Uczucia zaklęte w kamieniu.Przygotowując się do snu, wzięłam Dynię i jemiołęi uczyłam się Klątwy utopców,zanim powiedziałam dobranoc Ojcu Chrzestnemu.
Ktoś ma ochotę się pobawić? :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)