Znacie już Tappiego? Jeśli macie w domu kilkulatka, to stanowczo nalegam na zaprzyjaźnienie się z wikingiem z Szepczącego Lasu!
Przygodę z Tappim zaczęliśmy ponad 2 lata temu przepisowo od pierwszego tomu z czarno-białymi ilustracjami. Chociaż opowiadania przedstawiające wikinga o wielkim sercu oraz mieszkańców bajkowego Szepczącego Lasu były według mnie bardzo interesujące, a grafika Marty Kurczewskiej urzekająca, to jednak maluch po paru wieczorach zażądał innej książki.
Na drugie podejście wybrałam więc kolorowe książeczki z serii Tappi i przyjaciele dla młodszych dzieci i to był strzał w dziesiątkę. Każda z nich to 10 opowiadań z Szepczącego Lasu, krótszych niż historie z "białych" tomików i do tego bajecznie namalowanych.
W każdej z nich czytelnik spotyka, oprócz pogodnego wikinga i reniferka Chichotka, wiewiórkę Śmigaczkę, kruka Paplacza, bobra Chrobotka, niedźwiedzia Brzuchacza, są też skrzaty i trolle. I w każdej opowieści bohaterowie radzą sobie z problemem wyjętym wprost z życia przedszkolaka, czy małego ucznia.
Tappi i niezwykłe miejsce to trzecia książeczka z kolei, ale można je czytać w dowolnej kolejności.
Tym razem mieszkańcy Lasu urządzają
przyjęcie urodzinowe dla niedźwiedzia Brzuchacza, zaś Chichotek daje popis lenistwa, czego później ogromnie żałuje, a Tappi pomaga mu naprawić błąd. Nadejście
Kremowej Chmurki i wiewiórka Śmigaczka nauczą Chichotka, że z pomocą przyjaciół można więcej zdziałać niż w pojedynkę. Odbędzie się zacięty mecz piłki nożnej, a
skrzat Marchewka przekona się, że nawet ktoś malutki może dokonać rzeczy wielkich.
|
[1] |