czwartek, 28 lutego 2013

Władca Barcelony

źródło www.wydawnictwoalbatros.com
Barcelona, rok 1052. Wychowany w skrajnej nędzy Marti Barbany ma 19 lat, gdy trafia do pysznego i dumnego miasta. Oszołomiony możliwościami, jakie niesie ze sobą życie w metropolii, zrobi wszystko, aby stać się pełnoprawnym obywatelem, zasłużyć na miłość dziewczyny z bogatego rodu i odmienić swój los.
Jego historia splata się z dziejami hrabiego Ramóna Berenguera I, darzącego występną miłością Almodis z Marchii, hrabinę Tuluzy, który wciąga miasto w niebezpieczny konflikt.



Dawno, dawno temu jednym tchem przeczytałam Filary ziemi Kena Foletta, nie tak dawno temu równie łapczywie Katedrę w Barcelonie Ildefonsa Falconesa. Książka Chufo Llorensa jest porównywana do wymienionych tytułów, Od pewnego czasu miałam ją więc w planach. Wybór literatury hiszpańskiej w lutym w wyzwaniu Kasi J. sprawił, że wreszcie sięgnęłam po tę powieść.

niedziela, 24 lutego 2013

Pan Samochodzik, jego następca i listy Mikołaja Kopernika

żródło www.lubimyczytac.pl
Tomasz N.N. i Paweł Daniec otrzymują od olsztyńskiego antykwariusza Edmunda Dudka propozycję wspólnego poszukiwania nieznanej badaczom korespondencji Mikołaja Kopernika. Jej odnalezienie mogłoby zmienić naszą wiedzę na temat tego, jak doszło do przełomowego odkrycia dokonanego przez wielkiego astronoma. Pierwszym tropem jest donos napisany na Kopernika do Watykanu przez jednego z kanoników warmińskich. Paweł musi konkurować z tajemniczym Remeksem, przeciwnikiem groźnym i nieobliczalnym. W poszukiwaniach listów Kopernika niezbędne okazuje się między innymi poznanie historii astronomii. Trop wiedzie Pawła i współpracującego z nim dziennikarza Olbrzyma między innymi do Olsztyna, Krakowa, Torunia i Fromborka. Kluczowe znaczenie dla wyjaśnienia zagadki będzie miała tablica astronomiczna i wieża zamku kapituły warmińskiej w Olsztynie.

Nie czytałam do tej pory żadnego "Pana Samochodzika" autorstwa innego niż Zbigniewa Nienackiego. Szczerze mówiąc bardzo długo byłam nieświadoma, że w ogóle powstały jakieś kontynuacje. Liczba tytułów po prostu mnie oszołomiła.

środa, 20 lutego 2013

7 dni w Warszawie (z dziećmi i nastolatką)

Po raz pierwszy od kilku lat postanowiliśmy, zamiast w góry, pojechać w ferie do Warszawy. Chcieliśmy  poodwiedzać rodzinę i znajomych (przy weekendowych wyjazdach zawsze jest za krótko) oraz nieco się ukulturalnić ;)
Było też trochę czasu na czytanie, ale jednak mniej niż w domu - pomimo urlopu.
Zamiast notek o książkach - krótkie wspominki ze stolicy.