czwartek, 30 października 2014

Jaś pierwszoklasista i Połykacz Liter

Uroczyście pasowany w październiku na ucznia, mój prywatny Pierwszoklasista, bardzo chętnie słucha opowieści o szkolnych perypetiach swoich rówieśników. Wprawdzie tytułowy Jaś ma sześć, a nie siedem lat, ale doświadczenia związane z poznawaniem szkolnej przestrzeni mamy bardzo zbliżone. Bo i bliźniacy - rozrabiacy są w naszej pierwszej klasie, przerabialiśmy też szukanie worka/szalika/butów w szatni, zaś świetlica jest miejscem, w którym przebywa się najchętniej i można się fantastycznie bawić.

Jaś oprowadza nas po swojej szkole - stołówka, w której podają najlepszy w galaktyce makaron z serem, gabinet pani pielęgniarki, której magiczne spray'e i plasterki potrafią sprawić, że bolące kolano odejdzie w niepamięć. Boisko, na którym można poczuć się jak Lewandowski, czy świetlica, w której zawsze jest gwarno i bardzo wesoło. To tutaj można wypróbować poczucie humoru koleżanek i pań wkładając żywe żabki do pudełka z grą planszową.

Wierzcie lub nie, ale przy tym fragmencie moje dziecko miało TEN błysk w oku.
Jeśli znajdę w domu jakiegoś płaza, będę winić autorkę ;)

środa, 22 października 2014

Do zobaczenia na TARGACH :)



Wszystko wskazuje na to, że jedziemy do Krakowa! :)

Wprawdzie własne, własnoręcznie chowane, wychuchane i hołubione dzieci nauczyły mnie, że z planami (szczególnie wakacyjnymi) różnie bywa, ale liczę na to, że nie wywiną mamuni numeru i w piątek po szkole/pracy ruszymy na zachód.

Tabelki z programu targów skopiowane, przeanalizowane, aplikacja mobilna rozważana do zainstalowania i choć przydałoby się sklonować, kilka punktów awansowało do ścisłej czołówki sobotnich MUST SEE/ MUST BE

  • 11:00-12:00 Spotkanie z Lisą See sala Wiedeń A
  • 12:00-13:30 Zygmunt Miłoszewski podpisuje "Gniew" C53
  • 12:00-14:00 Marcin Pałasz podpisuje "Elf i pierwsza Gwiazdka" C21
  • 13:30-13:50 Borys Akunin podpisuje "Czarne miasto" C35
  • 15:00-16:00 Spotkanie z Martą Kisiel A42
zdjęcie z tramwaju nr 4


A zatem do zobaczenia?


poniedziałek, 20 października 2014

Nalewka zapomnienia

źródło
czyli bajka dla nieco starszych dziewczynek.

Od czasu do czasu trzeba przeczytać baśń.  Zależnie od nastroju i upodobań może to być baśń mroczna i/lub pełna magii, może być też bajka lekka, pełna humoru, która sprawi, że poczujemy się jak w dzieciństwie - szczęśliwi, nie chwilowo z powodu jakiegoś sukcesu w pracy, czy nowych zakupów, szczęśliwi tak po prostu. Tak naprawdę i długotrwale. (...) prawdziwe, niezmącone uczucie szczęścia, z którym człowiek budzi się i zasypia. Kiedy się nie boi, bo obok są rodzice. [1]

Agnieszka, która chce by nazywać ją Jagą (skojarzenie z Babą Jagą jak najbardziej wskazane) jest kolejną bohaterką rzucającą swoje ustabilizowane życie w wielkim mieście dla niewielkiego domku, gdzieś na krańcach Polski. Nie jest jednak następną skrzywdzoną przez życie kobietą, która szuka odmiany i lepszego losu. Jaga jest zadowolona z tego co ma, z tego jak żyje. To ona traktuje ludzi przedmiotowo, zdarza się, że nimi manipuluje - szczególnie w pracy, ale i w życiu osobistym. Inteligentna, pracowita i bez skrupułów realizująca swoje plany. Jeden dzień jednak zmienia wszystko. Bezlitosna diagnoza lekarska sprawia, że Jaga rzuca pracę, porządkuje sprawy w Warszawie i wyjeżdża na Roztocze. Było? Niby tak, ale nie do końca...

środa, 15 października 2014

Demon Luster

źródło
Pierwsza część przygód panny Brzezińskiej, czyli Szamanki od umarlaków, kończy się w taki sposób, że każdy, komu stały się bliskie losy pechowej Idy po prostu musi sięgnąć po Demona Luster.

Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo, ale czy to możliwe, że Pech przesadził? 

Obowiązek zaopiekowania się duszą Mikołaja Kwiatkowskiego oraz przysięga złożona jego żonie stawiają przed Idą nie lada zadanie - wyprawę na drugą stronę lustra, która z  przygodami niejakiej Alicji będzie miała niewiele wspólnego.

Świadoma zagrożenia i nikłych szans na wygranie z losem, szamanka bardzo dorośleje. Zawsze była pyskata i uparta, ale teraz działa bardziej zdecydowanie, może nawet ryzykancko, ale czy ma coś do stracenia? Gorzej już chyba być nie może...

O ile Szamanka była w dużej mierze humorystyczna, przynajmniej do pewnego momentu, to Demon ma zupełnie inny klimat. Nie brakuje ironii i sarkazmu, ale w miarę jak Niebyt coraz śmielej sięga po Idę, atmosfera gęstnieje.

poniedziałek, 13 października 2014

Sierpniowe kumaki, czyli Ślązak na Kaszubach

źródło
Nie tak miał wyglądać schyłek sierpnia. Nadkomisarz Edmund Polański – jeden z najlepszych śledczych w kraju – pędzi na Półwysep Helski, poważnie narażając się energicznej małżonce. Jego podwładny, trochę niesforny, lecz sympatyczny podkomisarz Adam Tyszka, podczas kilkudniowego urlopu wpakował się w nie lada kabałę i siedzi w areszcie oskarżony o... morderstwo.

Uwielbiam Bałtyk, a do Półwyspu Helskiego i Kuźnicy mam szczególną słabość. Nie trzeba było mnie więc specjalnie zachęcać do przeczytania Sierpniowych kumaków.

Podkomisarz Adam Tyszka z Katowic decyduje się na kilkudniowy urlop w Kuźnicy. Przypadkowo wybrana kwatera i brak sprecyzowanych planów (chyba że nastawienie na smażone rybki, piwko i taksowanie plażowiczek, można nazwać planami urlopowymi) sprawia, że policjant snuje się po mierzei bez większego sensu, czy celu i dość szybko zaczyna się nudzić.  

W trakcie zwiedzania umocnień wojskowych Linii Obrony Helu, uwagę Adama zwraca podejrzane zachowanie jednej z turystek.

Bunkier Saragossa
Instynkt śledczego (albo urażona duma, po zbesztaniu za bezmyślne palenie w lesie) każe mu obserwować dziewczynę. Nierozważne i brawurowe zachowanie, połączone z kilkoma browarami, wpakują Adama w niezłe tarapaty, z zatrzymaniem przez lokalną policję włącznie. Jednocześnie, w spokojnym do tej pory powiecie puckim, sensacja zaczyna gonić sensację.

sobota, 11 października 2014

Książkowe zapasy na zimę

Niniejszym uznaję sezon na czytanie przy kominku za otwarty!

Po zakupach pod koniec lata (Biblioteczkowe nabytki - do czytania jesienią) miało nie być we wrześniu nowych książek, ale...  No cóż, książkoholizm zobowiązuje ;)

3 za 2 w Empiku zostało wykorzystane 2 razy - najpierw na fantastykę:

Assassin's Creed: Renesans i Tajemna krucjata - Oliver Bowden - na wyraźną prośbę Starszego, który męczył o te książki od jakiegoś czasu; a ponieważ nie było Bractwa - jako trzecia do promocji książka dla mamy:

Chłopcy Jakuba Ćwieka (to już "wina" Kasi! ;) W zasadzie zgoda na zakup Assassina, to też przez nią! Są na to dowody. ;)

3 za 2 drugie podejście to kryminał/sensacja:

Krąg i nowość Nie gaś światła Bernarda Minier - Bielszy odcień śmierci bardzo mi się podobał, choć może nie do końca autor wykorzystał możliwości, jakie dawało umieszczenie akcji w ściśle strzeżonym zakładzie dla szczególnie niebezpiecznych przestępców.
Lubię takie grubaśne książki i odpowiada mi narracja Miniera.

Jedwabnik - Robert Galbraith - nie mogłam się oprzeć ;) :)

środa, 8 października 2014

Historia Szkocji w obrazkach


Lekcje historii potrafią być nudne (chyba, że traficie na nauczyciela, który jest pasjonatem i gawędziarzem), ale na szczęście coraz częściej można znaleźć na książki, które dawne dzieje potrafią przedstawić dowcipnie i z polotem. Oczywiście nie są one opracowaniami historycznymi, ale niejednokrotnie wystarczą, by zainteresować tematem i dać impuls do sięgnięcia w przyszłości po poważniejsze pozycje.

Richard Brassey jest autorem i ilustratorem wielu książek dla dzieci. Jedną z najbardziej popularnych jest Nessie the Loch Ness Monster i właśnie The Story of Scotland.

Stewart Ross napisał blisko 200 tytułów, głównie dla dzieci, ale i dla dorosłych. Jest autorem wielu historycznych książek i opracowań, szczególnie dotyczących Szkocji.

Rozpoczynając od epoki lodowcowej, poprzez erę brązu i żelaza autorzy ukazują młodemu czytelnikowi historię ludności zamieszkujących tereny dzisiejszej Szkocji.

Po zwycięstwach na południu Brytanii Rzymianie dotarli na północ wyspy około 80 roku n.e. To właśnie oni nazwali zamieszkujące te rejony ludność Piktami, co oznaczało "pomalowani'. 


sobota, 4 października 2014

Z wizytą u znajomych - wrześniowe czytanie


Nie było łatwo dużo czytać we wrześniu. Powrót do rzeczywistości po urlopie, dzieci do szkoły. Wpadnięcie na nowo w rytm przeróżnych obowiązków pochłaniało ogromne ilości energii, ale pomału wszystkie trybiki zaczynają znowu działać jak powinny. Jesień też sprzyja czytaniu, więc w październiku powinno być lepiej, niż we wrześniu.

"Moich" przeczytanych książek - tylko 3, dziecięcych więcej, bo 7.


Jarosław Grzędowicz Pan Lodowego Ogrodu T.3
Martin Widmark, Helena Willis, Tajemnica kina
Martin Widmark, Helena Willis, Tajemnica pociągu
Martin Widmark, Helena Willis, Tajemnica szkoły
Katarzyna Kwiatkowska Abel i Kain
Barbara Catchpole P.Rosiak i kupa śmiechu
Barbara Catchpole P.Rosiak i czadowe majtki
Barbara Catchpole P.Rosiak i zabójczy bąk
Richard Brassey, Stewart Ross The Story of Scotland
Antologia Kochali się, że strach

papierowe - 7
e-booki - 3
polskie - 3
zagraniczne - 7 (brytyjskie 4, szwedzkie 3)

rozpoczęte - papierowy - wielki finał Pana Lodowego Ogrodu, zaś na czytniku Demon Luster Martyny Raduchowskiej.