
W lutym przeczytałam po raz n-ty Nawiedzony dom, pierwszą część przygód Janeczki i Pawełka.
Planowałam sięgnąć po niej po chronologicznie następne - Wielkie zasługi. Tymczasem Janeczka i Pawełek mieli inne plany wobec mnie, w ręce po prostu wepchnęły mi się Skarby, historia niesamowitej wyprawy do Algierii.
A wszystko zaczęło się od przegranego zakładu. W jego wyniku Pawełek musi dostarczyć w ciągu 10 dni makulaturę dla całej klasy - bagatela - 300kg... Janeczka nie pozostawia brata samego z tym zadaniem, choć nie jest nim zachwycona. Sprytne rodzeństwo daje radę, a w trakcie segregowania papierów znajdują kopertę i fragment tajemniczego listu.
Ktoś pisze o skarbach, o Wąwozie Małp, o kamieniołomie. Z treści zapisków oraz ze znaczka na kopercie wynika, że te fascynujące miejsca i ukryte w nich cuda znajdują się w Algierii. Większość dzieci westchnęłaby z rozczarowaniem i powróciła do swoich zwykłych zajęć i obowiązków, ale nie młodzi Chabrowiczowie. Janeczka i Pawełek obmyślają i realizują plan wysłania ojca na kontrakt do Algierii. I co zaskakujące nawet dla nich samych - są skuteczni!
![]() |
[1] |
Oszołomiony pan Chabrowicz przyjmuje posadę i dzięki temu najbliższe wakacje rodzeństwo spędza w egzotycznej Afryce.
Już sam ten wyjazd to ogromna przygoda, ale Janeczka i Pawełek nie zrezygnują z poszukiwania skarbów. Niewiarygodnie przedsiębiorcze rodzeństwo nie tylko realizuje swoje plany, ale niejako przy okazji, pomaga rozbić szajkę złodziei, przeżywa mrożące krew w żyłach chwile w Wąwozie Małp i funduje niezapomniane atrakcje dla współpracowników ojca.
Bardzo ważną rolę w tych przygodach odgrywa przygarnięty w pierwszej części pies myśliwski, najmądrzejszy na świecie Chaber.
Cudowne dialogi, humor, realia PRL-u i egzotyczna przygoda. Niezapomniana książka, przy której nawet teraz chichotałam nie raz i nie dwa.
Tylko te ilustracje...
[1] Joanna Chmielewska Skarby, il. Ryszard Kryska, Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1988, str. 65