niedziela, 26 kwietnia 2015

Bratki z Irlandii

źródło
Rok temu miałam przyjemność spędzić trochę czasu w towarzystwie dziewięcioletniego Willa Woodmana i jego czterech(!) braci. Swoje wrażenia po przeczytaniu trzech książeczek Eoina Colfera, adresowanych przede wszystkim do rówieśników Willa, opisałam TUTAJ. Wspomniałam wtedy, że świetnie byłoby zobaczyć te tytuły przetłumaczone i wydane w Polsce. I oto proszę - życzenia się jednak spełniają (a może komuś wpadł w oko mój wpis? ;) - Znak wydał w tym roku Bratki, które nie są niczym innym jak zbiorkiem trzech przygód Willa Woodmana:

Legenda o Zębach Kapitana Kruka (Andrzeju, czyżby jakiś krewny? ;-), czyli niezapomniane wakacje z opowieściami o duchach i piratach.

Legenda o Matyldzie Bulwie, czyli czy może być coś piękniejszego niż wakacje w bibliotece?

Legenda o najgorszym chłopcu na świecie, czyli jak wygrać z dziadkiem konkurencję Czyj problem jest większy?


Tym razem opowieści o przygodach urwisów z Irlandii czytałam swoim synom i chyba największą rekomendacją dla tej książki były codzienne wieczorne głośne domaganie się Bratków dochodzące z pokoju chłopców. Z przejęciem słuchali o wyczynach Willa i Marty'ego, o zachowaniu najmłodszych członków rodziny Woodmanów, śmiali się z opisu charyzmatycznej bibliotekarki Matyldy Bulwy i odnajdywali chyba podobieństwa między problemami książkowych Bratków, a swoimi relacjami braterskimi.

str. 124 - 125


Polskie wydanie przygód Willa ma te same kapitalne ilustracje Tony'ego Rossa co oryginał. Okładka została zaprojektowana przez Marię Makuch, zaś wydawca, Znak Emotikon, powiązał Bratki z książką Jaśki Jean-Philippe Arrou-Vignod o dzieciństwie autora i jego pięciu braci o imieniu Jean.
Traktowanie jednak opowieści Colfera jako pewnego rodzaju naśladownictwa Jaśków, na które można trafić czytając recenzje lub opinie czytelników, jest dla Bratków krzywdzące. To zupełnie odrębne, napisane niezależnie od siebie, opowieści o wielodzietnej rodzinie z samymi chłopcami.  Co więcej, Jaśki to też zbiór kilku książeczek dla dzieci, z których tylko jedna, Le Camembert volant, czyli Latający camembert jest "starsza" od Legend Colfera. Łączy je oczywiście tematyka i świetny pomysł marketingowy polskiego wydawcy, ale na pewno Jaśki nie są pierwowzorem Bratków.

Hasło CO KRAJ, TO JAŚKI oraz kolorowa mapa wewnątrz książki dają nadzieję polskiemu czytelnikowi na inne przygody z niesfornymi i pomysłowymi braćmi. Czekamy zatem na zapowiedzianą bandę holenderskich urwisów, amerykańską rodzinkę, hiszpańskie rodzeństwo i polską niespodziankę. A może ktoś zorientowany w literaturze dziecięcej innych krajów pomoże znaleźć angielskie, czy niemieckie, a może skandynawskie Jaśki?







Wyzwania: Odnajdź w sobie dziecko, Gra w kolory, Zielono mi.

2 komentarze:

  1. Świetnie, że ukazało się polskie wydanie książki o irlandzkich braciach. To nawet lepiej, że wszystkie ich przygody trafiły do jednej książki. Będę miała ten tytuł na uwadze w zakupach do szkolnej biblioteki (choć nie zawsze i nie wszędzie dostępne są wszystkie tytuły).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto mieć ten tytuł w szkolnej bibliotece, nadaje się też świetnie do głośnego czytania, na przykład w świetlicy. :)

      Usuń