Urlop pełen wrażeń niekoniecznie sprzyja czytaniu. 10 przeczytanych książek, to zasługa głównie czytnika, na którym mogę czytać podczas jazdy samochodem.
Martyna Raduchowska Szamanka od umarlaków
Brian McGilloway Little Girl Lost
Harlan Coben Jeden fałszywy ruch
Yrsa Sigurðardóttir W proch się obrócisz
Agnieszka Stelmaszyk Kroniki Archeo. Skarb Atlantów
M.C. Beaton Agatha Raisin i zemsta topielicy
Salman Rushdie Harun i Morze Opowieści
Amana Fontanella-Khan Gang różowego sari
Robert M. Wegner Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ - Południe
Wiesława Bancarzewska Zapiski z Annopola
książki własne - 10, czyli znowu czytałam tylko swoje nabytki :)
papierowe - 4
e-booki - 6
polskie - 4
zagraniczne - 6 (irlandzka, brytyjska, islandzka, amerykańska i 2 z Indii)
rozpoczęte - Pan Lodowego Ogrodu, tom 3 - książka, którą odłożyłam na chwilę, a chwila zamieniła się w długie miesiące. Wreszcie jednak doczekała się, a Ewelinka wykazała się jakimś szóstym zmysłem, namawiając, w ramach wyzwania Pod hasłem, do powrotu do znanych nam już bohaterów.
Na opisanie czekają Gang różowego sari i Zapiski z Annopola. Obie warte, by o nich wspomnieć, choć bardzo różne. Książka Amany Fontanelli-Khan to reportaż o niezwykłych, upartych kobietach, które głośno i dosadnie sprzeciwiły się bezkarności policji, polityków i dyskryminacji.
Książka, przy lekturze której czułam ogromną wdzięczność, że urodziłam się w takim, a nie innym, miejscu na Ziemi.
Zapiski z Annopola to kontynuacja Powrotu do Nałęczowa o współczesnej kobiecie, która decyduje się na życie w przeszłości - w latach trzydziestych dwudziestego wieku. Urocze, ale nie puste, chwilami zabawne, ale i refleksyjne. Spora dawka przedwojennych anegdot, ciekawostek i bohaterka, która wie, co oznacza kalendarz na rok 1939.
Zapiski z Annopola czytałam i teraz poluję na Powrót do Nałęczowa, aby mieć jako takie rozeznanie z początkiem serii :)
OdpowiedzUsuńNałęczów i Annopol nie interesuje. Może kiedyś.
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego miesiąca :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że czytasz e-booki, więc zapraszam do mnie na wyzwanie: http://pasion-libros.blogspot.com/2014/08/wyzwanie-autorskie-czytamy-ebooki.html
No tak, u mnie nawet czytnik w podróży nie przejdzie, bo mała potrzebuje uwagi, rozmowy a czasem i tańców...
OdpowiedzUsuńAle cieszy mnie, że mój zmysł szósty tak pięknie się sprawdza