piątek, 25 listopada 2016

Pluszowe misie polecają książki o... innych misiach :)


25 listopada to Dzień Pluszowego Misia. W ubiegłym roku pluszaki moich dzieci prezentowały książki na dobry sen (KLIK), dzisiaj natomiast w roli głównej książki o innych misiach.

Nie będziemy jednak przedstawiać znanego chyba wszystkim Misia o Bardzo Małym Rozumku, chociaż ma on swoje zasłużone miejsce na naszych półkach i w naszych sercach.

***

Kiedy indziej napiszemy też o Misiu, który upodobał sobie sfatygowany kapelusz i kanapki z marmoladą.


***

Dzisiaj dwie książeczki o NIEDŹWIEDZIACH.



Proszę mnie przytulić opisuje jeden dzień z życia Taty Niedźwiedzia i jego synka. Bardzo wyjątkowy dzień, chociaż tak naprawdę to tylko historia jednego, dłuższego spaceru przez las.

A wszystko zaczęło się od tego, że tata zdradził synkowi sekret na udany dzień - wystarczy mocno się do kogoś przytulić, by świat stał się piękniejszy. Tak proste, a jednocześnie czasami bardzo trudne.

Niedźwiedzie wcielają teorię w czyn - w końcu nie można takiego sekretu trzymać egoistycznie tylko dla siebie. Wędrują po lesie przytulając jego mieszkańców i budząc różne reakcje - zdziwienie, wzruszenie, czasem może troszkę strachu - w końcu jak się jest człowiekiem lub gąsienicą można by się trochę wystraszyć przytulenia przez niedźwiedzia, prawda? Nikogo jednak nie pozostawiając obojętnym.

Prosta, dowcipna i bardzo mądra książeczka Przemysława Wechterowicza, po mistrzowsku zilustrowana przez Emilię Dziubak. Cud, miód i niedźwiadki!






***
Druga książeczka otwiera sezon na świąteczne lektury. 


Wigilia. Trwają przygotowania do Świąt. Mały niedźwiadek jest tak podekscytowany oczekiwaniem na wizytę świętego Mikołaja, że w żaden sposób nie może zasnąć. Zastanawia się, jak duży jest Święty Mikołaj. Tak duży jak tata? A może ich komin jest za mały? A jak Mikołaj w nim utknie??
Aby uspokoić synka, Tata Miś wdrapuje się na dach i kominem zjeżdża do salonu. Wyobrażacie sobie zachwyt mamy na sadzę wokoło? 😄

A kiedy przyjdzie Święty Mikołaj? Rodzice twierdzą, że gdy dzieci zasną, ale jak tu spać w taką noc? Mały miś tak bardzo chciałby zobaczyć Mikołaja!



Czy niedźwiadkowi uda się spotkać Świętego Mikołaja? A może to ktoś inny hałasuje na dole?

Gdzie jest Mikołaj? Davida Bedforda świetnie przedstawia emocje towarzyszące dzieciom oczekującym na wizytę Świętego Mikołaja. Niepokój, podekscytowanie, niecierpliwość, radość. Bardzo delikatnie zasiewa też ziarenko podejrzeń, że może jednak to rodzice mają coś wspólnego ze znikaniem poczęstunku przeznaczonego dla Świętego, a może nawet z prezentami pojawiającymi się w skarpetach zawieszonych wokół kominka.

Nie obawiajcie się jednak sięgnąć po tę książkę, autor nie zamierza rozwiewać magii tej szczególnej nocy. Zakończenie z pewnością wywoła uśmiech na twarzy Waszego dziecka.

Ciepłe, utrzymane w brązach ilustracje Tima Warnesa idealnie komponują się z atmosferą rozświetlonego świeczkami i światełkami choinkowymi wieczoru wigilijnego, oczywiście angielskiego, z odpowiednimi wypiekami (mince pie!), zwyczajami i dekoracjami.

Bardzo polecamy na grudniowe czytanie!



Gra w kolory
Grunt to okładka

Przemysława Wechterowicz Proszę mnie przytulić, il. Emilia Dziubak
David Bedford Gdzie jest Mikołaj? (I've seen Santa!), il. Tim Warnes

7 komentarzy:

  1. Z przedstawionych tutaj przeczytałam tylko Kubusia, ale reszta też wydają się świetne :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas 😍
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kubuś to jakby nie było klasyk, znany chyba każdemu.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ale mi się misiowo zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo to ja już wiem skąd zwykle moje dni są takie udane... i dlaczego zdarza mi się nawet poskramiać potrzebę przytulania... na szczęście mam taką koleżankę, która mogłaby być moją mamą i jak trzeba to przytuli :p

    Ale i tak bardziej pociąga mnie "Gdzie jest Mikołaj?", bo chciałabym się przekonać gdzie on właściwie jest.

    OdpowiedzUsuń