niedziela, 29 kwietnia 2018

Zaginiona- Kuzynki Kruszewskie po raz czwarty

źródło
Zaginiona Andrzeja Pilipiuka to spotkanie po latach z kuzynkami Kruszewskimi (KLIK). Jak to ze spotkaniami po latach bywa, mimo ekscytacji, są podszyte niepewnością, czy upływ czasu nie zakłóci sympatii do dawnych znajomych? Wszak i ja się zmieniłam, i oni..

Mimo obaw spotkanie było przyjemne, pewnie, że nie ma już zachwytu nowością, pomysłem, wiem już czego się spodziewać po kuzynkach Kruszewskich, ale nie zabrakło przygody i nowych bohaterów.

Na aukcji dzieł sztuki i starodruków Stanisława rezygnuje z licytacji starej mapy na korzyć młodej dziewczyny. Niepokój Katarzyny wzbudza podziękowanie nieznajomej, która zwraca się do Stanisławy per alchemiczko. 

Zgodnie z teorią Stanisławy, że losy ludzie przecinają się nie bez powodu, okazuje się, że kolejne spotkania z Anną są im pisane, a wręcz niezbędne.

Mapa, która kupiła Anna przedstawia legendarną wyspę. Wraz z paroma młodymi ludźmi próbuje odnaleźć drogę na Frisland. Ktoś jednak uparcie tropi Annę i jej przyjaciół, zamierzając bezwzględnie przeszkodzić im w ich planach. Odnalezienie drogi na Frisland jest również w interesie Stanisławy, gdyż tylko tam znaleźć można składniki leku na śmiertelną chorobę alchemików, która nie ominęła Stanisławy. Kuzynki jednoczą siły z młodymi poszukiwaczami wyspy. Czy jednak dotrą na czas na Frisland? Kim w rzeczywistości jest Anna?

Książka, oprócz tytułowej powieści zawiera też opowiadanie Czarne skrzypce. Tym razem kuzynki zostają poproszone o pomoc chorej dziewczynie, której stan najlepiej opisuje stwierdzenie, że utraciła gdzieś swą duszę. Porusza się, je, chodzi, ale nie nawiązuje z nikim kontaktu, nie odzywa się. Nie pomogli lekarze, konsylium psychiatryczne, egzorcysta. Czy pomoże alchemiczka? Jaki związek z dziwną chorobą szesnastolatki mają piękne, zabytkowe skrzypce?

Miło było ponownie spotkać się z kuzynkami Kruszewskimi, szkoda, że zabrakło Moniki. Stanisława, chyba przez chorobę, chwilami zachowuje się mało zrównoważenie. Odwagi jej nie braknie, ale rozwagi już trochę tak. Z kolei Katarzyna dość dużo w tej książce marudzi. Mimo wszystko kobiety mobilizują się do działania i nie zawodzą ani siebie, ani tych, którzy na nich liczą.

Zaginiona ma bardzo dobre fragmenty, są emocje i zagadki, chwilami jednak rozwiązania przychodzą kuzynkom zbyt łatwo, a historia szybko się kończy.  Jest sympatycznie, ale pierwsze spotkanie z Kuzynkami było o niebo lepsze.


Andrzej Pilipiuk Zaginiona, Fabryka Słów, Lublin 2014


2 komentarze:

  1. Trzeci akapit - chyba na "aukcji', a nie "akcji" :)

    Kuzynki Kruszewskie nie są mi znane, ale chyba wszystkie książki Pilipiuka noszą cechy fantastyki, prawda? Dlatego nie po drodze mi do jego twórczości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że aukcji :) Dzięki!
      Tak, to jest fantastyka. Wiem, że to nie Twoja bajka. :)

      Usuń