niedziela, 11 sierpnia 2013

Pamiętnik nastolatki

źródło
Znów są wakacje. Sądziłam, że nastanie czas błogiego lenistwa w moim życiu, ale gdzie tam! Wewnętrzne rozterki i ciągłe intrygi nie dają mi spokoju. Maksym w szpitalu. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie chodził. Koło mnie znów zaczyna się kręcić Bartosz. Na horyzoncie pojawia się też Jeremi. I te dwie kosmiczne intrygantki - Kamila i Aleksandra. Czy uda im się skutecznie wetknąć kij w mrowisko mojego życia. Czy zdołam wreszcie jakoś sensownie to wszystko poukładać? Czy kiedykolwiek będę na tyle dorosła, żeby wiedzieć czego ja sama chcę?

Od czasu do czasu lubię podkraść książki własnym dzieciom - dla odmiany, dla relaksu i żeby być na bieżąco ;)


To już szósta książka z serii, a nie, przepraszam, siódma, bo było przecież 2 i 1/2, o perypetiach Natalii zwanej Natką. Towarzyszymy bohaterce tych książek od początku gimnazjum, razem z nią przeżywamy przyjaźnie, pierwsze miłości, problemy szkolne i domowe. Natka dorasta, uczy się podejmować decyzje i żyć z ich konsekwencjami. Pamiętnik nastolatki 6 obejmuje czasowo lato, ostatnie wakacje przed klasą maturalną. Poprzedni tom kończy się bardzo dramatycznie, bo wypadkiem chłopaka Natalii - Maksyma.

Książka napisana jest w formie pamiętnika i wydaje mi się, że autorce udało się wczuć w rozterki nastoletniej dziewczyny. Trochę bardziej wiekowego czytelnika mogą zachowania Natki denerwować, chciałoby się czasem nią potrząsnąć (w tej roli dobrze się sprawdza starsza siostra Zuza :), ale czy nie jest prawem młodości nie znać jeszcze wszystkich odpowiedzi, nie wiedzieć, czego tak naprawdę się pragnie?

Największą zaletą książek o Natalce jest to, że bohaterka jest bardzo przeciętną dziewczyną, ma kłopoty z niektórymi przedmiotami, stresuje się egzaminami gimnazjalnymi, kłóci się z mamą. Dopiero odkrywa w czym naprawdę jest dobra, do czego ma talent, przełamuje swoje ograniczenia. Popełnia błędy, uczy się żyć w zgodzie ze swoimi przekonaniami.
Dodatkowo umiejscowienie akcji w konkretnym mieście dodaje całej historii autentyczności. Podejrzewam, że czytelniczki spacerują ulicami Wrocławia śladami Natki, tak jak w Poznaniu szuka się śladu Borejków :)

Ukochany Natki jest ucieleśnieniem marzeń każdej dziewczyny, ale też chyba i matek o chłopaku dla córki - bardzo odpowiedzialny, podchodzący poważnie do życia, mądry, zachęcający dziewczynę do nauki, troskliwy, przewidujący. W sumie wady też jakieś ma, np. lubi narzucać swoje zdanie, ale giną one w morzu zalet.
Nastoletnie czytelniczki zachwycają się również tatą Natalki i tu muszę przyznać, że autorka stworzyła trudny do osiągnięcia ideał rodzica. Tata jest tu naprawdę opoką dla swoich dzieci, wspiera, wysłuchuje, wskazuje właściwą drogę, ale jej nie narzuca. Potrafi znaleźć też bilans między pracą zawodową, a czasem dla rodziny, która jest dla niego bezdyskusyjnie najważniejsza. Dla równowagi - mama Natalki ma już trudniejszy charakter, jest nadopiekuńcza i dużo częściej ma problemy z porozumieniem z dorastającymi dziećmi. 

Pamiętnik nastolatki nie jest głupiutką, pustą historyjką o wydumanych problemach. Lektura lekka, do bardzo szybkiego przeczytania, ale zdecydowanie z głębszym przesłaniem.
Do polecenia i młodszym i trochę starszym nastolatkom ;)

Pamiętnik nastolatki 6 [Beata Andrzejczuk]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

Książka zaliczona do wyzwania Pod hasłem.

3 komentarze:

  1. Pamiętniki to chwytliwa forma. Też czytałam na wyścigi z córką różne książki. Mile wspominam lekturę Budzyńskiej "Ala Makota" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ali Makaty nie znamy, jeszcze ;) Dobrze napisany pamiętnik świetnie i bardzo szybko się czyta.

      Usuń