środa, 29 sierpnia 2018

Wakacyjne przygody #2 - Tarantula, Klops i Herkules

źródło
Czytaliście Pana Samochodzika? Ja uwielbiałam te książki; przygoda, wakacje, czy trzeba czegoś więcej?

Gdy czytałam książkę Joanny Olech Tarantula, Klops i Herkules, bardzo mocno kojarzyła mi się ona właśnie z tym powiewem wakacyjnej przygody, który towarzyszył mi podczas lektury powieści Zbigniewa Nienackiego.

Dwunastoletni Karol Klops (tak, to naprawdę jego nazwisko) zmuszony jest spędzić całe wakacje u ciotki, w niewielkiej miejscowości na zachodzie Polski. Przekonany jest, że będzie to najnudniejsze lato w jego życiu. Nawet nie przypuszcza, jak bardzo się myli.

Karol nie jest specjalnie towarzyskim dzieckiem, najważniejsze są dla niego komputery, dlatego szorstka przyjaźń jaka kiełkuje między nim, a ubierającą się w gotycką czerń, charakterną córką burmistrza Natalią Taran, jest wielkim zaskoczeniem dla niego samego.

Tymczasem mieszkańców Witkowic elektryzuje informacja o skarbie, który ma być ukryty gdzieś na terenie ich miejscowości. Z całej Polski zaczynają przyjeżdżać mniej lub bardziej podejrzani poszukiwacze skarbów, a z lokalnego muzeum ktoś kradnie kilka starych pocztówek. Karol i Natalia wpadają na pewien trop, a zagadka, którą trzeba rozwiązać i sympatyczny pies Herkules, sprawiają, że łączą oni siły z kuzynką Karola - Bellą i witkowickim łobuziakiem Mietkiem.

Joanna Olech bez wątpienia rozumie (i lubi!) młodzież i potrafi stworzyć barwnych nastoletnich, współczesnych bohaterów.  Tarantula, Kolps i Herkules to pełna humoru, obfitująca w emocjonujące zwroty akcji przygodówka, z konkretną dawką historii, dotyczącą zarówno ziem zachodnich, jak i dzieł sztuki, podaną w sposób łatwo przyswajalny, ba po prostu bardzo interesujący. Mam nadzieję, że rzeczywiście jest to pierwsza przygoda sympatycznych nastolatków i autorka jeszcze do nich wróci.


Joanna Olech Tarantula, Klops i Herkules, Wydawnictwo Literatura, Warszawa 2012


2 komentarze:

  1. Pana Samochodzika uwielbiałam! Czytałam w szczenięcych czasach z zapartym tchem. A myślisz, że dla Pati by się nadawało, czy jeszcze za wcześnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jeszcze ciut za wcześnie. Za trudne by chyba było, myślę, że bardziej 5-6 klasa.

      Usuń