źródło |
Do książek z serii Poczytaj mi mamo sięgamy nieregularnie. Czasem jest to jedna historyjka przeczytana bez planu, kiedy indziej powtórka wybranej opowiastki, a czasem łykniemy z Młodszym całą książeczkę w dwa wieczory. Tak właśnie było z, żółciutką jak słoneczko, księgą czwartą.
Lektura Poczytajek to dla mnie zawsze nostalgiczny powrót do dzieciństwa, a jednocześnie jest coś niesamowitego w ponownym odkrywaniu tych historyjek razem z moim dzieckiem. I chociaż Młodszy czyta (sam, bądź ze mną) dużo poważniejsze pozycje, w końcu już nie jest przedszkolakiem, dla którego kupowałam te książki, to hasło Poczytaj mi mamo, wciąż ma w sobie coś niezwykłego.
Jakie tytuły znalazły się w czwartej księdze?
Trafiły tu takie klasyki jak Stefek Burczymucha Marii Konopnickiej, czy Chory kotek Stanisława Jachowicza. Pięknie zilustrowane, są rewelacyjnymi tekstami do głośnego czytania i od tylu lat bawią kolejne pokolenia dzieci. Finał historyjki o Stefku chwalipięcie jest nie do zapomnienia.
[Maria Konopnicka Stefek Burczymucha , il. Włodzimierz Terechowicz, str. 26-27] |
[Stanisław Jachowicz Chory kotek, il. Maria Uszacka-Godlewska, str. 192-193] |
Mniej znany Parasol Marii Konopnickiej, to wierszowana poczytajka o Janku i Julce, którzy bez pytania zabierają parasol wuja do zabawy. Oj nie będzie wujaszek zadowolony...
[Maria Konopnicka Parasol, il. Anna Stylo-Ginter, str. 244-245] |
O jakich jeszcze przygody poczytamy w żółtej księdze?
Piernikowego rycerza, przywiezionego z Torunia, czekają na wsi niezwykłe przeżycia. W końcu po raz pierwszy w swym piernikowym życiu zetknie się z niepiernikowym kotem, kogutem i puchaczem.
[Hanna Łochocka Piernikowy rycerz, il. Anna Stylo-Ginter, str. 44-45] |
Mały niedźwiadek, wbrew ostrzeżeniom mamy, wyrusza na pierwszy samodzielny spacer po zoo i ku ogromnej uciesze czytającego dziecka, miesza nazwy i zachowania zwierząt.
[Maria Łastowiecka Pierwszy spacer, il. Danuta Przymanowska-Rudzińska, str. 144-145] |
Mały Antoś ma niezwykły Pomysł - ubrania powinny sam się z człowieka zdejmować i same ubierać. W końcu zapinanie guzików, czy sznurowanie butów to bardzo nudne zajęcie. Czy jednak nie szkoda czasu na takie wynalazki? Może lepiej ubrać się zwyczajnie i bawić się z kolegami? Jeśli tak uważacie - zastanówcie się chwilkę. Przecież gdyby wszyscy tak myśleli, nie byłoby na przykład samochodów.
Ala i Wojtek, mali sąsiedzi zwykle ładnie się razem bawią, ale pewnego dnia, w sumie nie wiadomo dlaczego, dochodzi do okropnej kłótni. W złości rysują swoje paskudne podobizny na płocie i pewnie nic by nie zostało z przyjaźni, gdyby pewien mądry kot nie wtrącił się do tej historii.
[Maria Łastowiecka O Ali, Wojtku, kocie i rysowaniu na płocie , il. Włodzimierz Terechowicz, str. 90-91] |
Trzy siostry, Basia, Kasia i Dorotka z niecierpliwością czekają na soboty, kiedy to z rodzicami wyruszają rowerami na dłuższą wycieczkę do cioci. W tym tygodniu to oczekiwanie będzie jeszcze trudniejsze. W poniedziałek tatuś przyniósł bowiem do domu tajemniczy pakunek - niespodziankę, zapowiadając, że wszystko się wyjaśni w sobotę. Ciekawskie panny, każda osobno, podglądają zawartość paczki. Jest w niej niebieskie płótno z białymi sznureczkami. Co to może być? Każda z dziewczynek ma własną teorię. A może Wy zgadniecie, co było w paczce?
[Piotr Wojciechowski Błękitna tajemnica il. Krystyna Michałowska 114-115] |
Nie zjem cię, jak opowiesz to prawdziwy thriller. Kto i komu grozi zjedzeniem? I czy bohater tej historii uniknie takiego strasznego losu? Czy jego opowieść będzie wystarczająco pasjonująca? Bez obaw, popatrzcie na obrazek, myślę, że domyślacie się, jakiego rodzaju gawęda przed Wami. :)
[Sławomir Grabowski, Marek Nejman, Nie zjem cię, jak opowiesz il. Włodzimierz Terechowicz, str. 222-223] |
Większość poczytajek to idealne opowiastki do czytania przed snem. Nie za długie (czasem trochę krótkie - wtedy można przeczytać kolejną), wyciszające i do tego często ich bohaterowie na koniec zapadają w sen. Najbardziej nietypową, oniryczną i fantastyczną poczytajką w tym zbiorze jest Niezwykłe zdarzenie Ryszarda Marka Grońskiego. Czy to był sen, czy wszystko wydarzyło się naprawdę? Kto to wie?
[Ryszard Marek Groński Niezwykłe zdarzenie, il. Włodzimierz Terechowicz, str. 70-71] |
Kolorowych snów!
Poczytaj mi mamo. Księga czwarta. Nasza Księgarnia, Warszawa 2013
"Stefek Burczymucha" Maria Konopnicka, il. Włodzimierz Terechowicz
"Piernikowy rycerz" Hanna Łochocka, il. Anna Stylo-Ginter
"Niezwykłe zdarzenie" Ryszard Marek Groński, il. Włodzimierz Terechowicz
"O Ali, Wojtku, kocie i rysowaniu na płocie" Maria Łastowiecka, il. Włodzimierz Terechowicz
"Błękitna tajemnica" Piotr Wojciechowski, il. Krystyna Michałowska
"Pierwszy spacer" Maria Łastowiecka, il. Danuta Przymanowska-Rudzińska
"Pomysł" Joanna Papuzińska, il. Włodzimierz Terechowicz
"Chory kotek" Stanisław Jachowicz, il. Maria Uszacka-Godlewska
"Nie zjem cię, jak opowiesz" Sławomir Grabowski, Marek Nejman, il. Włodzimierz Terechowicz
"Parasol" Maria Konopnicka, il. Anna Stylo-Ginter
Moje notki o innych Poczytajkach:
Jaśko ma pierwsze dwa tomy oraz siódmy, zatem muszę sprezentować mu kolejne. :) To wspaniały powrót do dzieciństwa także dla rodzica...
OdpowiedzUsuń