sobota, 2 sierpnia 2014

Lipcowy miszmasz



15 książek i książeczek towarzyszyło mi w lipcu. Podniesienie średniej statystycznej w czytaniu było możliwe z powodu weekendowego wyjazdu na początku lipca (świetnie się czyta w podróży, szczególnie pociągiem) oraz dzięki chwilowemu pozbyciu się ponad połowy dzieci (2/3) ;-) W sierpniu raczej tak dobrze nie będzie, chociażby z powodu urlopu - książki też jadą, Kindle obowiązkowy, ale planujemy zwiedzanie, więc czasu na czytanie będzie zdecydowanie mniej.

Przeczytane w lipcu to mieszanka kryminałów, pogodnych obyczajówek, thriller z dodatkiem magii, czy też wyjątkowych zdolności, czyli Biblioteka cieni, świetna seria dziecięca Ula i Urwisy oraz wspominkowa wycieczka w lata siedemdziesiąte z rodziną Leśniewskich.


M.C. Beaton Agatha Raisin i miłość z piekła rodem
Magdalena Kordel Wino z Malwiną 
Jeanette Øbro Gerlow, Ole Tornbjerg Krzyk pod wodą
Jacek Krakowski M.O.R.D.
Maja Kotarska Ostrożnie z marzeniami
Bernard Minier Bielszy odcień śmierci
Renata Opala Dzienniczek zakręconej nastolatki, cz.5
Georges Flipo Pani komisarz nie znosi poezji
Zygmunt Miłoszewski Ziarno prawdy
Katarzyna Majgier Ula i Urwisy. Nowi sąsiedzi.
Agnieszka Krawczyk Magiczne miejsce
Katarzyna Majgier Ula i urwisy. Dzieciństwo jest super!
Krystyna Boglar Nie głaskać kota pod włos
Katarzyna Majgier Ula i Urwisy. Idę do zerówki!
Mikkel Birkegaard Biblioteka cieni

książki własne - 15, czyli wszystkie!
papierowe - 11
e-booki - 4
polskie - 10
zagraniczne - 5 (2 duńskie, 2 francuskie i brytyjska)
rozpoczęte - W proch się obrócisz Yrsa Sigurdardóttir


Na blogu po raz pierwszy 18 wpisów, z których ku mojemu zdziwieniu największą liczbę odsłon zyskał post o czytaniu w pociągu i Agatce Raisin, czyli:
Tak sobie myślę, że powodem tej popularności wcale nie są moje notatki z czytania w podróży, tylko świetny komentarz Andrzeja z Kroniki Zapowiadanych Lektur o wrażeniach po właściwym doborze lektury do miejsca i czasu - zajrzyjcie, jeśli ktoś jeszcze nie widział. :))


Początek lipca to wyjazd do Wilna z mamą i siostrą
 po raz pierwszy tak "uciekłyśmy" razem - trzeba to będzie powtórzyć! 

Lipcowe owoce i wyprawka do szkoły - pierwsza klasa przed nami!

7 komentarzy:

  1. Ostrożnie z marzeniami - czytałam, co się naśmiałam to moje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wynik uzyskałaś.
    Zazdroszczę Wilna.
    Jak fajnie, że ja już lata szkolne moich dzieci mam za sobą. Nawet już zapominam jak to było, gdy moja trójka urodzona w 5 - ciu latach chodziła do szkoły. Ale trochę mi żal, że ten czas tak szybko minął.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chwilami mi żal, że tak szybko rosną, ale staram się cieszyć tym co jest. Każdy wiek ma swoje uroki.

      Usuń
  3. Wiesz bo ten Twój wpis o Agacie to wspaniała pochwała czytania w ogóle, w podróży też :-) No to się wszystkim spodobał :-D
    Mój komentarz to takie drobny przypis ;-) Dziękuję za uznanie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jaki przypis! :)) Miło mieć takiego komentującego!

      Usuń
  4. Wilna zazdroszczę :) Wynik czytelniczy dla mnie nieosiągalny, dlatego tym bardziej gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Dziękuję!
      Czekaj, czekaj, minie parę lat, dziecko podrośnie, pojedzie na obóz, będzie więcej czasu ;)

      Usuń