wtorek, 6 stycznia 2015

Książki W PREZENCIE


Mikołajki
W grudniu, wśród prezentów, nie mogło zabraknąć książek. W odpowiednim czasie pomocnicy Mikołaja otrzymali podpowiedź i, ku mej radości, marzenia się spełniły :)


Znalezione pod choinką :)
W prezencie to również wyzwanie wymyślone przez Jjon z bloga Bukowniczek. W ramach tej zabawy czytałam książki, których pierwsze litery tytułu (i nie tylko - szczegóły TUTAJ) utworzyły hasło:




Moja realizacja:

PRZystanek Śmierć Tomasz Konatkowski
JezioRO Arnaldur Indriðason (J = Ą)
NIgdziebądź Neil Gaiman
Weź mojĄ duszę Yrsa Sigurdardóttir
W Bagnie Arnaldur Indriðason
Lista MARZ Lori Nelson Spielman
Zbrodnia w błękicie Katarzyna Kwiatkowska
Oczy smoKa Stephen King
KUzynki Andrzej Pilipiuk
Księżniczka Andrzej Pilipiuk
DziedziczKI Andrzej Pilipiuk
DrewnIAk Dorota Combrzyńska-Nogala
CIEnioryt Krzysztof Piskorski
GuPIkowo Monika Kowaleczko-Szumowska 
ZImny wiatr Arnaldur Indriðason
LegendY gwatemalskie Miguel Ángel Astúrias
Inspektor Kres i zaginiona Agnieszka Turzyniecka
Aleja SzubiEnic Brian McGilloway
Łopatą do serca Marta Obuch
Cztery zbrodnie na cztery pory roku Marta Guzowska, Agnieszka Krawczyk 
KrzYk pod wodą Jeanette Øbro Gerlow, Ole Tornbjerg
ELF i pierwsza gwiazdka Marcin Pałasz

Nie wyszukiwałam książek specjalnie do tego wyzwania, raczej szukałam literek pasujących do hasła w czytanych przeze mnie książkach. Przez cały rok trochę się tego nazbierało i udało się zrealizować wyzwanie. Jjon - dziękuję za zabawę!

A oto książki zakupione w grudniu "w nagrodę" (prawda jest taka, że i tak bym je kupiła, ale pobawić się można, prawda? ;) 



Bernard Cornwell Strzelcy i Spustoszenie oraz Piotr Patykiewicz Łukasz i kostur czarownicy to zakup na wyprzedaży u Kasi, zaś u Anety Upiory spacerują nad Wartą i Trzynasty dzień tygodnia Ryszarda Ćwirleja, Grobowiec z ciszy Tove Alsterdal i Układ nerwowy Agnieszki Gil.

Granatowa krew i Długi weekend to zakup na allegro.

Nowości, czyli Pochłaniacz Katarzyny Bondy, Sto imion Cecelii Ahern i jeden z najgorętszych tytułów ubiegłego roku, czyli Księgi Jakubowe Olgi Tokarczuk to zakupy bezpośrednio w wydawnictwach.

W grudniu trafiła też do mnie najnowsza książka Katarzyny Kwiatkowskiej Zobaczyć Sorrento i umrzeć - bardzo za nią dziękuję autorce!

źródło

W nowym roku będzie co czytać!
Plany? Chcę przeczytać jak najwięcej książek z własnych półek (zarówno tych rzeczywistych i wirtualnych) - jednym z postanowień jest realizacja pomysłu Kaś 12 książek na 2015 rok. Ale na pewno na tej dwunastce się nie skończy. :-)

Zatem zaczytanego 2015! :)))




11 komentarzy:

  1. Ładne prezentowe tytuły, oj ładne - jest na czym oko zawiesić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Stu imion :)
    Ciekawa jestem Twojej opinii o Grobowcu
    i życzę miłych chwil z lekturami! :)

    Widzę, że w najmodniejszym postanowieniem roku 2015 jest czytanie z półek własnych - mnóstwo osób tak pisało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakup Grobowca to między innymi przez Ciebie ;)

      Dziękuję!

      Na to wygląda! I jeszcze ograniczenie kupowania :-D

      Usuń
    2. Przeze mnie? Hmmmm.... to tym bardziej czekam :P
      Nie, kupowanie mniejszze to i tak nie wypali. Przynajmniej w moim przypadku. Staram się czasami ograniczać, ale i tak rekordów nie ma w tej kwestii. Jak są okazję to kupuję, dlatego nawet postanowień takich nie robię.

      Usuń
  3. Książki, książki, czytanie, pisanie... stosiki... :-)
    Powinno być nudne, a nie jest ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak to? Przecież raz ciasteczka były! ;)

      Uff, dobrze, że nie nudne...

      Usuń
  4. Piękne prezenty :) miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sorrento też mam :) Cudne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę zdobyć "Księgi Jakubowe" Tokarczuk

    OdpowiedzUsuń
  7. Zbiór imponujący, tylko pozazdrościć. Podobnie jak mojej przedmówczyni, marzyły mi się "Księgi Jakubowe" Okazało się, że są po rodzinie, więc mam nadzieję na udostępnienie. Pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń